home
powrot | Watykan | historia | fotoreportaż

Rzym
Rzym
Wieczne Miasto

  Podróż - 2 tysiące kilometrów samochodem w jedną stronę (z centrum Polski). Polecamy podróż najlepiej kwiecień/maj lub wrzesień/październik. Na pewno przyda się też samochód z klimatyzacją.

Zanim dojedziemy do Włoch trzeba się zatrzymać na nocleg, najlepiej w Bratysławie na Słowacji lub w Czechach (będzie taniej).

Jadąc przez Włochy najlepiej wybrać autostradę, jest to koszt około 100 złotych. Ktoś kto przyzwyczaił się do jakości niemieckich dróg tutaj może być trochę zdziwiony. Co prawda skrzyżowania są bezkolizyjne, ale mamy do dyspozycji tylko dwa pasy i zakręty czasem wydają się być zbyt ostre a pojazdów dookoła pełno. No i oczywiście ograniczenie szybkości do 130 km/h z którą spotkamy się już w Austrii. Niech nas nie zwodzi prędkość z jaką poruszają się lokalne samochody. Kontrole drogowe z radarami wcale nie są rzadkością.



Generalnie nawigacja na autostradzie powinna być prosta cały czas na południe. Ale w okolicach słynnych kopernikowskich miast uniwersyteckich Padwa i Bolonia można się zgubić bo w pewnym miejscu trzeba opuścić autostradę i odcinek przejechać dziwnymi drogami. A to już jest idealna okazja aby się zgubić i stracić dużo czasu.

  Komunikacja miejska - W samym Rzymie najlepiej zapomnieć o własnym samochodzie. Dlaczego? Po pierwsze, logika budowania dróg we współczesnych Włoszech jest dla przeciętnego człowieka z północy np. Polaka niezrozumiała. Na przykład via Cristoforo Colombo (prowadząca z nadmorskiej miejscowości Lido di Ostia) ma trzy ulice w jedną stronę, lewa wolna pozwala skręcić na ogół tylko w lewo, prawa w prawo a środkowa tylko prosto, klasyczne zawracanie (po angielsku U-turn) nie istnieje nie dlatego, że zabraniają tego znaki, ale po prostu jest to niewykonalne. Powrót do miejsca, ulicy ale w odwrotnym kierunku zajmie co najmniej pół godziny (korki i organizacja ruchu).



Po drugie, oznakowanie. Nie należy się dziwić jeżeli jadąc do Florencji (Firenze) nagle znajdziemy się w centrum Rzymu mimo, iż kierowaliśmy się drogowskazem na Firenze. Z dziwnym sposobem oznakowania spotkamy się chyba w całej Italii, ale generalnie im bardziej na północ tym lepiej.

Po trzecie Polacy nie mają już taryfy ulgowej i złodzieje traktują nasze samochody jak innych cudzoziemców. Dlatego najlepiej zostawić nasz pojazd na kempingu lub na bezpiecznym hotelowym parkingu. Absolutnie odradzam parkowanie przed dworcem kolejowym aby do centrum Rzymu dojechać kolejką i potem metrem, bo od kempingu jest kilka kilometrów, to jest idealna okazja dla włamywaczy maja wtedy pewność, że właściciel samochodu nie wróci szybko. Parking na ostatniej stacji kolejki w Lido di Ostia, Cristoforo Colombo przy Pizzale Amerigo Vespucci nie jest zbyt przyjaznym miejscem dla samotnych polskich samochodów.

      kwatery Warszawa


         ciąg dalszy

          



drukuj



www.prus.pl © 1999-2013
all rights reserved